Niemiec płakał, jak go sprzedawał. Czy zakup niemieckiego samochodu używanego to rzeczywiście okazja?

Wokół aut sprowadzanych od naszego zachodniego sąsiada narosło wiele mitów i nieprawdziwych opinii. Z czego one wynikają? Kiedyś samochody sprowadzane z Niemiec rzeczywiście stanowiły nie lada gratkę. Były zadbane, miały niewielki przebieg w porównaniu do naszych krajowych aut, nie jeździły po naszych tragicznych drogach, a po niemieckich autobanach. Dzisiaj sytuacja się nieco zmieniła.

Samochód z Niemiec. Okazja czy pseudookazja?
W wielu komisach wciąż można spotkać sprowadzane zza zachodniej granicy pojazdy. Wyszukuje się je z reguły wybierając okazyjne ogłoszenia na niemieckich serwisach internetowych z ogłoszeniami. Jednak nie jest to już tak duża okazja, jakby się mogło wydawać. Koszt transportu oraz różne opłaty sprawiają, że ich cena jest wyższa, niż naszych krajowych samochodów. Natomiast stan techniczny pozostawia wiele do życzenia.

Najbardziej poszukiwane przez naszych rodaków pojazdy, czyli auta nie starsze, niż piętnastoletnie, w dobrym stanie technicznym i niecofniętym licznikiem w Niemczech kosztują niestety więcej, niż w Polsce. Co ciekawe, większość komisów niemieckich nie jest wcale prowadzona przez Niemców. Ten rynek przejęli, bowiem Turcy. Owszem, do Polski można sprowadzić auta, które będą tańsze, ale musimy liczyć się z dwiema sytuacjami. Po pierwsze może to być samochód powypadkowy, który został do Polski przywieziony na lawecie i tutaj wyremontowany. Po drugie zaś jest duża szansa, że mamy do czynienia z autem firmowym, którym poruszał się np. jakiś przedstawiciel handlowy. Ma co prawda zaledwie trzy lata, ale za to przebieg sięga nawet 500 tys. km. Czy to rzeczywiście okazja?

Istnieje jeszcze jedna kwestia. Jeżeli wydaje nam się, że proceder cofania liczników to wyłącznie polska specyfika, jesteśmy w błędzie. Wiele samochodów posiada przebiegi cofnięte już w Niemczech. Jak widać nie tylko polscy handlarze wychodzą naprzeciw potrzebom kupujących oferując im auta o „niskich” przebiegach. Niemcy wcale nie są wolni od tego typu praktyk.

Czy zwracać uwagę na kraj pochodzenia auta?
Wydaje się, że w chwili obecnej kraj pochodzenia auta nie wiele nam powie. Warto skupić się raczej na stanie technicznym samochodu, dokonać jego dokładnych oględzin i przetestować pojazd w trasie. Przy jakichkolwiek wątpliwościach zawsze możemy poprosić o pomoc profesjonalistów np. firmę MotoControler, która dokona fachowej analizy stanu samochodu. Niezmiernie ważną kwestią jest zweryfikowanie historii kupowanego pojazdu. Działając pochopnie możemy stać się przypadkiem właścicielami kradzionego auta, co wiąże się z szeregiem nieprzyjemności. Jeżeli więc słyszymy o idealnych samochodach z oryginalnym przebiegiem sprowadzanych z Niemiec włóżmy raczej te opowieści między bajki.

Zobacz również

Kontakt

Tel: 802 645 978

E-mail: kontakt@rallycrosscup.pl

Strona informacyjna dotycząca specyfiki transportu samochodowego, kolejowego i nie tylko. Poradnik dotyczący najlepszych form transportu towarów w zależności od ich rodzaju i gabarytów.